Opis[]
Chętnie odwiedzana przez kupców i poszukiwaczy przygód gospoda Purpurowy Żmij to miejsce, w którym każdy powinien czuć się równie swobodnie. Umiejscowiona nieopodal portu Wrót Baldura, z wejściem od strony targu rybnego, rzadko odwiedzana jest przez szlachtę i bogaczy. Niekiedy jednak wśród wełnianych kaftanów marynarzy, mieszczan i przejezdnych pojawiają się drogie jedwabie i mulhorandzka bawełna, na które stać było tylko tych najbardziej majętnych. To dostateczny powód, by lokal wabił również kieszonkowców i innych miejskich rzezimieszków, łasych na łatwy zarobek.
W dużej, skąpanej w blasku świec sali znajduje się sporo stolików okolonych krzesłami, a także długie, biesiadne ławy. Przy kominku ustawiono dwa wygodne fotele rozdzielone stoliczkiem, a przy schodach na piętro - gdzie mieściły się schludne pokoje - bujany fotel z widokiem na całą salę, zazwyczaj zajęty przez właścicielkę gospody, ślepą i małomówną Shareh Bhadul.
Obsługą gości, najchętniej zamawiających popularny Wiecznomiód lub czerwone wino z Berdusk, zajmowały się dwie cycate dziewuchy, dyrygowane przez łysego grubasa, Pana Rhodo, którego ulubionym zajęciem było przecieranie nieco wyszczerbionych, ceramicznych kufelków.
Powiązane strony[]
- Wrota Baldura
- Wybrzeże Mieczy
[]
Autor: Pandora, Dostosowanie: Eona